Legendy o fontannie w Gliwicach

Gliwice to miasto o bogatej historii. W Gliwicach jest wiele symboli, które istnieją od dziesięcioleci.

Trzy małe fauny tańczące trzymające się za ręce na fontannie to chyba jedno z najbardziej kultowych miejsc w Gliwicach. Kiedyś był otoczony palmami i bujnymi krzewami, a miejscowi i turyści chętnie robią wokół niego zdjęcia. Jednak wraz z rozwojem miasta coraz trudniej było się tam dostać. Inni skarżyli się, że w pobliżu nie ma parkingu. Władze postanowiły coś z tym zrobić: wycięły wszystkie drzewa wokół fontanny i zastąpiły ją betonowym murem.

Fontanna została odlana w żeliwie w Hucie Gliwice w 1928 roku. Przedstawia trzy grupy tańczących zwierząt trzymających się za ręce. Mieszkańcy Gliwic nazywają ją Diabelską Fontanną. Stoi nieprzerwanie od prawie 100 lat w tym samym miejscu – przy ulicy Zwycięstwa w centrum Gliwic.

Z fontanną stojącą koło Urzędu Miasta Gliwice związane są dwie legendy. Pierwsza mówi o trzech mężczyznach symbolizowanych przez faunów. Trzy diabły mają odnosić się do prezydentów miast: Gliwic, Zabrza i Bytomia, nie mogących dojść do porozumienia w kwestii planowanego przed wojną połączenia miast w jedno miasto – Tripolis.

Druga legenda opowiada o figurach faunów, które są pomnikiem trzech firm budowlanych, które według pierwotnych planów miały wybudować nowoczesny jak na lata 30. XX wieku Hotel Oberschlesien (Haus Oberschlesien) na tyłach dzisiejszego placu Piłsudskiego. Trzykrotnie prace budowlane zostały przerwane z powodu podmokłego gruntu i wysokiego poziomu wód gruntowych. Wszystkie trzy firmy zbankrutowały, a ich właściciele tańczyli wokół tej studni i wypatrywali w jej wodach utopionych pieniędzy. Po przykrych doświadczeniach z wodami gruntowymi Hotel Oberschlesien postanowiono wybudować na twardszym gruncie tuż przy głównej ulicy łączącej Rynek z dworcem kolejowym. W przedwojennym Hotelu Oberschlesien mieści się dziś Urząd Miejski Gliwice.